Według kontroli maski antysmogowe nie chronią przed smogiem
Inspektorzy Państwowej Inspekcji Handlowej pod koniec ubiegłego roku wybrali z rynku 21 modeli masek. Większość pochodziła z marketów budowlanych, a część z hurtowni. W laboratorium Centralnego Instytutu Ochrony Pracy zbadano 15 modeli pod względem trzech parametrów: oporu wdechu, przenikania mgłą oleju parafinowego oraz przecieku wewnętrzny. Sześć spośród 15. badanych masek nie zaliczyło testów. 11 było nieprawidłowo oznakowanych. Producent np. nie zamieścił informacji o tym, czy maski są jednorazowego, czy wielokrotnego użytku.
W przypadku dwóch masek niegodny z normą był parametr oporu wdechu. W dwóch kolejnych nieprawidłowe było przenikanie mgłą, co oznacza, że osoba, która założy taką maskę, nie będzie miała wystarczającej ochronę przed szkodliwymi substancjami zawieszonymi w powietrzu. Smog bowiem bardzo szybko zniszczy filtr, który się znajduje w takiej masce, a ona sama bardzo szybko stanie się bezużyteczna. W przypadku dwóch masek testy wykazały, że nie spełniają one dwóch z trzech parametrów, czyli po prostu, są bezużyteczne.
Maski antysmogowe okazały nieszczelne, więc UOKiK zamierza wszcząć postępowanie wobec producentów wadliwych i źle oznakowanych masek, których producenci nie zgodzili się, żeby dobrowolnie naprawić swoje błędy.
Nie było to pierwsze takie badanie zlecone przez UOKiK, ale dopiero teraz jego wyniki okazały się tak niepokojące. W 2017 r. tylko dwie maski nie przeszły pozytywnie testów.
Wyniki tego badania mogą być ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy wierzą w skuteczność masek. Przed ich zakupem warto dokładnie sprawdzić, czy rzeczywiście, ochronią nas przed szkodliwymi substancjami.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj